poniedziałek, 1 września 2014

PROLOG

          Zacisnął swoje dłonie na jej delikatnej szyi.Mocno.Zwiększał siłę nacisku z każdą sekundą.
Dziewczyna z przerażeniem w oczach patrzyła na twarz mężczyzny. Nie mogąc nabrać powietrza niemym głosem wypowiedziała jego imię.
Niewzruszony, zaślepiony wściekłością, przyparł ją do ściany, wspięła się na palce żeby czuć podłogę, jednak po chwili machała bezradnie stopami w powietrzu.Łzy pociekły jej po policzkach, mocząc pobielałe palce mężczyzny.
W pewnej chwili poczuła, że już nie da rady, powoli zaczęła tracić kontakt z rzeczywistością, nawet przestała odczuwać ból...

I nagle zwolnił uścisk. Osunęła się na podłogę łapiąc łapczywie życiodajne powietrze w płuca, krztusząc się własnymi łzami. Złapała się odruchowo w miejsce gdzie przed chwilą były dłonie mężczyzny i zaczęła rozmasowywać obolałą szyję. Ciężko oddychała. Jednak to nie był koniec. Łapiąc ją za włosy, gwałtownie odchylił jej głowę do tyłu.

          - Któregoś dnia cię zabiję- jej twarz omiótł mocny zapach alkoholu- pamiętaj o tym, że jesteś moja i mogę zrobić z tobą co tylko zechcę-wysyczał.

Mężczyzna puścił jej włosy i podążył do sypialni.
Blondwłosa dziewczyna nadal chrapliwie oddychając położyła się na szorstkiej wykładzinie w przedpokoju. Po chwili poczuła mdłości, roztrzęsiona, potykając się o własne nogi dotarła do łazienki, podpierając się rękoma doczołgała się do ubikacji. Natychmiast  zwróciła całą zawartość żołądka.
Po dłuższej chwili wytarła dłonią usta i oparła głowę o chłodną ceramiczną muszlę. Załkała ponownie, zatykając usta dłońmi i tłumiąc szloch aby jej chłopak nie usłyszał niczego.
Szybko zamknęła drzwi łazienki, rozebrała się, odkręciła wodę i weszła pod prysznic.
Pozwoliła po prostu aby gorąca woda spływała po jej nagim ciele.
Kilka razy syknęła z bólu gdy woda podrażniła miejsca gdzie były otarcia i siniaki na jej drobnym, delikatnym ciele.
Spojrzała na swoje stopy, na których pojawiły się drobne krople krwi. Delikatnie przemyła nos wodą. Gorące łzy znów popłynęły jej po twarzy i zmieszały się z gorącą wodą.
Objęła się rękoma i powoli osunęła na posadzkę prysznica.

7 komentarzy:

  1. :**** dziękuję Ci za wszystko :****

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo intrygujące,ciekawy pomysł!
    Czekam na więcej.Pozdrawiam;)
    Andie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy i taki troszkę mroczny początek. Piszesz bardzo fajnie, więc mam nadzieję, że już niedługo pojawi się kolejny rozdział.
    Pozdrawiam (^-^)

    OdpowiedzUsuń
  4. no i ja już też trafiłam na twój blog więc masz to jak w banku że będę tu co chwilę zaglądać bo opowiadanie bardzo mnie zaciekawiło :) więc nie trzymaj nas z byt długo w oczekiwaniu na ciąg dalszy :) pozdrawiam i również życzę dużo weny i wytrwałości :) fanka 12

    OdpowiedzUsuń
  5. jesli tylko moje dzieciątko mi pozwoli to w tym tyg wrzucę następny rozdział :)
    dziękuję za uznanie i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podoba mi się prolog tego opowiadania. Zaintrygowało mnie, bardziej niżby wypadało...:)
    Mam nadzieję,że będzie Ci się mile pracowało nad Twoją twórczością. A każdy rozdział Ciebie zadowoli od Twojej strony, jak i od naszej. :D
    Życzę dobrej nocy i dużo weny, czasu oraz siły!
    Uśmiechu!
    Anyżek Elena Venus :D

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń